Jump Pages, znane również jako Doorway Pages, są witrynami wypozycjonowanymi na konkretne słowa kluczowe, które mają za zadanie przekierować użytkowników na stronę docelową, tym samym zwiększając na niej ruch organiczny. Mimo, że Jump Pages są określane jako nieetyczne, a Google dość skutecznie je zwalcza, wciąż można na nie natrafić w przeglądarce. Czy korzystanie z Jump Pages jest opłacalne? Jakie są konsekwencje ich używania ze strony Google?
Jump Pages a normy Google
Obecnie Jump Pages są dość rzadko spotykane. Dzieje się tak ze względu na algorytm Google. Kilka lat temu strony przejściowe irytowały mnóstwo użytkowników, jednak obecnie są one niezgodne z wytycznymi Google, a używanie ich wiąże się z odpowiednio dostosowanymi konsekwencjami. Mimo zaostrzonej walki z nieuczciwymi technikami pozycjonującymi, w niektórych niszach wciąż można natrafić na Jump Pages.
Z racji, iż Jump Pages są niedozwolone i piętnowane przez algorytmy przeglądarki, ta technika jest zaliczana do Black Hat SEO, czyli nieuczciwych metod pozycjonowania. Ku uldze wielu internautów, w 2015 roku Google wydało oświadczenie, w którym określiło tę praktykę jako nieetyczną i rozpoczęło walkę ze stronami przejściowymi. Zazwyczaj algorytmy w krótkim czasie wyłapują Jump Pages, a następnie zarówno na nie, jak i na domenę docelową do której prowadzą, nakładane są kary; na strony może zostać nałożony filtr, lub zostają one objęte banem.
Jak w praktyce działają Jump Pages?
Najlepszym sposobem na opisanie działania stron przejściowych jest przedstawienie przypadku użytkownika, który natrafił na kilka stron przejściowych prowadzących do jednej domeny. Internauta wpisuje w wyszukiwarkę interesującą go frazę, po czym – jak zapewne zrobiłaby większość użytkowników – klika w pierwszy wynik. Zostaje przekierowany na inną domenę, której zawartość nie zadowala użytkownika, więc wraca on do wyników, po czym otwiera następny, prowadzący dokładnie do tej samej strony, do której został skierowany wcześniej. Sytuacja powtarza się kilka razy, ponieważ użytkownik trafił na kilka stron Jump Page, prowadzących do jednej domeny.
Powyższy przykład pozwala łatwo zrozumieć, dlaczego Jump Pages zostają szybko ograniczone przez Google. Powodowały one irytację wśród internautów i często znacznie wydłużały poszukiwanie pożądanych informacji w Internecie.
Kiedy stosuje się Jump Pages?
Gdy występuje duża konkurencja, korzystne wypozycjonowanie strony wysoko w wynikach wyszukiwania konkretnych fraz wymaga czasu i wysiłku. Uczciwe techniki pozycjonowania, czyli White Hat SEO, mogą być mało skuteczne, a dla niektórych posiadaczy stron wydają się niewarte czasu i nerwów. Sięgają więc po inne, dużo szybsze rozwiązanie – tworzą sieć stron przejściowych, pozycjonowanych za pomocą technik uznawanych przez Google za nieetyczne, które prowadzą do tej samej domeny docelowej. Ta sama w sobie jest pozycjonowana zwykłymi sposobami, więc teoretycznie nie jest tak narażona na ograniczenia, jak jej strony przejściowe. Algorytmy Google wychwytują jednak zarówno Jump Pages jak i główną domenę, w związku z czym wszystkie te strony zostają ukarane.
Jump Pages a zaplecza SEO
Zapewne po zapoznaniu się z poprzednimi nagłówkami wielu czytelnikom narodzi się w głowie pytanie: czy zaplecze SEO również może zostać uznane za Jump Page? Czym one właściwie się różnią? Odpowiedź jest bardzo prosta. W przeciwieństwie do stron przejściowych, zaplecza SEO nie mają za zadanie natychmiastowego przeniesienia użytkownika do domeny docelowej. Są to strony stanowiące jedynie wsparcie, które oprócz linków prowadzących do witryny głównej zawierają merytoryczną treść, stanowiącą uzupełnienie informacji na niej zawartych. Powinny one posiadać wartościową dla internautów zawartość która sprawi, że będą traktowane przez algorytmy Google jako samodzielna strona internetowa.
Aby zaprojektować zaplecze SEO, które będzie zachęcać użytkowników do odwiedzenia głównej witryny, a jednocześnie nie zostanie uznane za praktykę Black Hat SEO, należy spełnić kilka warunków:
Informacje na stronie zapleczowej mają jedynie uzupełniać zawartość głównej witryny, a nie ją powielać,
Treść strony powinna być merytoryczna i wartościowa dla użytkownika,
Witryna nie może być stworzona jedynie na potrzeby wyszukiwarek,
Strona nie może automatycznie odsyłać internautów do strony docelowej,
Linki zewnętrzne muszą być wplecione naturalnie w treść strony, a nie tylko wpływać na pozycję w wyszukiwarce.
Jeżeli wymienione wymagania zostaną spełnione, strona wspierająca zostanie uznana jako uczciwa metoda pozycjonowania. Trzeba jednak dokładnie zweryfikować jej treść, zanim zostanie uruchomiona, aby uniknąć uznania jej przez algorytmy jako Jump Page.
Jump Page – czy warto?
Oferujące duży ruch organiczny na stronie, ale jednocześnie ciągnące za sobą duże ryzyko strony Jump Page odchodzą w zapomnienie. Jak zapewne można wywnioskować po zapoznaniu się z treścią tego artykułu, nic w tym dziwnego. Google prowadzi z nimi zbyt zacięta walkę, aby jakiekolwiek strony przejściowe pozostały niezauważone. Ponadto napotkanie takich stron przez internautów nie należy do przyjemnych dla nich doświadczeń. Bycie przerzucanym na tą samą witrynę jest frustrujące i bardziej od niej odpycha, niż zachęca do ponownych odwiedzin.
Jeżeli posiadacz strony internetowej nie jest w stanie zyskać dobrych wyników w wyszukiwarce, a nie ma dobrej znajomości uczciwych technik pozycjonowania, zdecydowanie lepszą opcją jest dla niego zwrócenie się do specjalistów od SEO. Zoptymalizuje on stronę tak, aby spełniała wymagania wyszukiwarki i żeby odwiedzało ją więcej użytkowników, przy jednoczesnym zachowaniu jej całkowitego bezpieczeństwa. Warto również zadbać o content strony i frazy kluczowe w nim zawarte – ich odpowiednia ilość pozytywnie wpłynie na pozycjonowanie, a atrakcyjna treść przyciągnie internautów. Zamiast narażać się na filtry i bany poprzez tworzenie Jump Pages, lepiej postawić na White Hat SEO. Niesie ono za sobą najwięcej korzyści bez żadnego ryzyka.
This Post Has 0 Comments