Czym jest Visual Search?

Wyszukiwanie wizualne jest najszybciej rozwijającą się dziedziną wyszukiwania. Zmienia aparat fotograficzny smartfona w poręczne narzędzie do znajdowania wszystkiego w ciągu kilku sekund. W rzeczywistości, wyszukiwanie wizualne przywraca naturalne podejście do zakupów, ponieważ 93% ludzi podejmuje decyzję o zakupie na podstawie wizualnego postrzegania produktu.

Wcześniej brak możliwości wyszukiwania po zdjęciu zmuszał użytkowników do korzystania z wyszukiwania tekstowego, ale nawet przy takim podejściu 73% osób jest przekonanych, że przed zakupem ogląda zdjęcia produktów. Obecnie 21% wszystkich wyszukiwań w Google w USA to wyszukiwania obrazkowe. Dlatego właśnie wyszukiwanie wizualne jako narzędzie fundamentalnie zmienia sposób, w jaki użytkownicy wchodzą w interakcje z platformami E-commerce i social media.

Jak przyjazne dla użytkownika jest Visual Search

Wyszukiwanie wizualne pomoże Ci znaleźć dowolny element sfotografowany aparatem Twojego smartfona bez konieczności wprowadzania dużej ilości tekstu. Takie podejście znacznie ułatwia znalezienie poszukiwanego elementu, zwłaszcza w przypadkach, gdy zapomnisz nazwy i trudno jest poprawnie opisać, czego szukasz. Wyszukiwarka może nie zrozumieć, że mówiąc „pleciona bransoletka, może być przędzona i używana w ekstremalnych warunkach do przetrwania” masz na myśli „bransoletę survivalową” wykonaną z paracordu.

Wyszukiwanie wizualne właśnie stało się o wiele łatwiejsze: teraz wystarczy zrobić zdjęcie tego, co Cię interesuje, a system znajdzie to wśród milionów opcji. Nie musisz już opisywać koloru, stylu, marki ani okoliczności, w których widziałeś dany przedmiot.

Jak wyszukiwanie wizualne jest dobre dla biznesu

Ważną korzyścią dla handlowców jest uczciwe określenie pozycji produktu. Nie ma już potrzeby inwestowania w reklamę na każdej stronie, na której znajdują się Twoje produkty. Wraz z wprowadzeniem wyszukiwania wizualnego zmienia się samo podejście do wyświetlania: produkty, których konsumenci szukają najczęściej, są pokazywane w pierwszej kolejności.

To jest dobre dla producentów, bo piękny/stylowo/jasny/wygodny/potrzebny towar będzie się reklamował sam. W schemacie: zobacz to na kimś innym, chciej to mieć dla siebie. Dla marketerów, wizualna analityka wyszukiwania staje się doskonałym narzędziem marketingowym, które pomaga im zrozumieć, czego chcą użytkownicy, co jest trendy, na co warto postawić i co lubi ich grupa docelowa.

Przyjrzyjmy się kilku imponującym przypadkom zastosowania wyszukiwania wizualnego. Nie wszystkie z nich wykorzystały tę technologię, więcej opiszemy w dalszej części artykułu.

Chiński serwis wyszukiwania wizualnego Pailitao

Chińczycy jako pierwsi docenili potencjał wyszukiwania wizualnego i już w 2014 roku uruchomili serwis do wyszukiwania zdjęć Pailitao, integrując go z największymi marketplace’ami w Azji – Alibabą i Taobao. Powodów było kilka:

Katalogi Alibaba i Taobao są niezwykle obszerne, a ręczne poruszanie się po nich wymaga wiele czasu i wysiłku.

Zasoby są w języku chińskim i nie posiadają dobrej jakości tłumaczeń na inne języki, co stanowiło barierę w zakupach dla klientów międzynarodowych.

Ponadto, duża liczba kupujących na stronie poszukiwała kopii ubrań celebrytów. Dzięki Visual Search w ciągu kilku sekund można było znaleźć koszulkę, którą Zuckerberg nosi do pracy lub sandały, które Jennifer Lopez założyła na rozdanie nagród MTV. Wyszukiwanie obejmuje prawie wszystkie kategorie produktów, w tym odzież i akcesoria, buty, torebki, biżuterię, kosmetyki do makijażu i żywność.

Korzyść biznesowa: W ciągu zaledwie trzech lat od wprowadzenia, wyszukiwanie wizualne Pailitao sprawiło, że zasoby te odwiedza ponad dziesięć milionów unikalnych użytkowników dziennie. Po ocenie możliwości usługi, Samsung podpisał z Alibabą umowę na integrację technologii z aparatami fotograficznymi smartfonów i wirtualnym asystentem głosowym Bixby.

Dzięki temu użytkownicy Samsunga byli w stanie znaleźć obiekty po prostu kierując na nie kamerę swojego smartfona. Platforma Youku podpisała również umowę z Alibabą, aby umożliwić odwiedzającym wyszukiwanie produktów, które widzieli w filmach.

Wyszukiwanie w obiektywie wizualnym Pinterest

Pierwszą platformą społecznościową, która z powodzeniem wykorzystała technologię wyszukiwania wizualnego do sprzedaży produktów, był Pinterest. W lutym 2017 roku uruchomili własny Pinterest Visual Lens, aby zintegrować użytkowników ze sklepami internetowymi. W rezultacie użytkownicy mogą znaleźć produkt, który im się podoba, nie znając jego nazwy ani marki (takie wyszukiwania stanowią 97% wszystkich wyszukiwań produktów na Pintereście). Visual Lens automatycznie wykorzystuje kolor, teksturę i inne informacje z obrazu do wyszukiwania wysokiej jakości.

Pinterest opracował również specjalne warianty wyszukiwania dla swoich użytkowników. Na przykład, funkcja „Shop the Look” pozwala na znalezienie wszystkich produktów użytych do stworzenia stylizacji, na podstawie zdjęcia gwiazdy. W ten sposób twórcy maksymalnie ułatwili drogę użytkownika do marki i marki do użytkownika.

Korzyść biznesowa: już do stycznia 2018 roku użytkownicy Pinterest korzystali z wyszukiwania Visual Lens około 600 milionów razy każdego miesiąca. 55% wszystkich użytkowników aktywnie korzysta z narzędzia Visual search w celu znalezienia różnych produktów i marek. Natomiast reklamy wizualne na Pintereście przynoszą 8,5% konwersji. Dlatego też coraz więcej marek, w tym Home Depot i Tommy Hilfiger, wykorzystuje reklamy do promocji na Pintereście. Pinterest zamierza podwoić swoje przychody w ciągu roku i osiągnąć poziom 1 miliarda dolarów, a całkowita kapitalizacja firmy ma wynieść 15 miliardów dolarów.

Korzyść biznesowa: Wybór pilota zajmuje tylko kilka sekund zamiast 10 minut i uwalnia czas ekspertów ds. sprzedaży.

Według firmy badawczej i konsultingowej Gartner, marki, które dostosowały się do wyszukiwania wizualnego, zwiększą zyski o 30% do 2022 roku. Czy chcesz być wśród nich? Porozmawiaj ze specjalistami w dziedzinie marketingu, a oni znajdą odpowiednie rozwiązanie dla Twoich potrzeb i wdrożą technologię wyszukiwania wizualnego dla Twojego biznesu.