Czy słyszałeś o czymś takim, jak Google Discover? Firma Google dba o to, aby regularnie rozwijać swoją funkcjonalność, nie boi się też wprowadzania nowych rozwiązań. Niektóre, znane nam do tej pory usługi, firma zastępuje innymi, które dodatkowo modyfikuje. Do takiej zamiany doszło przy Google Feed, które obecnie znamy jako Google Discover. Zmiana obejmowała użytkowników sprzętów mobilnych, a jak się potem okazało, była ona niezwykle istotna.
Co to jest Google Discover?
Twórcy usługi Google Discover stworzyli ją z myślą o użytkownikach posługujących się różnymi urządzeniami mobilnymi. Usługa w założeniu ma dostarczać jej użytkownikom takie rodzaju treści, które odpowiadają nie tylko im potrzebom, ale również oczekiwaniom. Dopasowanie to jest możliwe dzięki nie tylko historii wyszukiwania, brane pod uwagę są przeróżne interakcje z Google, które pozwalają na określenie konkretnych zainteresowań. Usługa ta ma wiele do zaoferowania, nie ogranicza się tylko do pokazywania artykułów, które mogą zainteresować konkretnego użytkownika – fani przeróżnych dyscyplin będą mogli być na bieżąco z rezultatami zawodów dzięki ukazywanym wynikom sportowym, funkcja ta umożliwia też wyświetlanie video na dany temat. Użytkownik może dodatkowo sam zmieniać i dopasowywać kategorie pod swoje własne preferencje.
W Google Discover, oprócz nagłówka, wyświetli się nam również podsumowanie danego teksty, grafika, a także nagłówki kategorii. Mamy tu do czynienia z zaawansowanym algorytmem, dzięki któremu użytkownikowi wyświetlają się nie tylko najświeższe wiadomości, ale również te nieco starsze, z którymi nie miał okazji się zapoznać.
Można zadać sobie pytanie, jakie są różnice pomiędzy Google Discover a Google News. Ta druga usługa przekazuje użytkownikom wiadomości z serwisów informacyjnych na różne tematy, nie ogranicza się tylko konkretnych preferencji. Jak wiemy, Google Discover skupia się na przekazywaniu tylko takich newsów, które są w kręgu zainteresowań użytkownika.
Google Discover w Polsce dostępne jest tylko z poziomu aplikacji mobilnej Google. Istnieje jednak możliwość, że już niedługo można będzie korzystać z tego narzędzia również na mobilnej wersji google.com.
Co robi Google, żeby dopasować treści pod użytkownika?
Aby usługa Google Discover mogła jak najlepiej działać, Google korzysta z informacji z urządzenia mobilnego danego użytkownika oraz innych usług, które oferuje. Dodatkowo, wykorzystuje się również inne dane, m.in: historię haseł, które użytkownik wpisywał w Google Search, historię interakcji, w które wchodził z usługami i innymi produktami oferowanymi przez Google, a także informacji o lokalizacji wykorzystywanego przez niego urządzenia i adresie domowym oraz informacji dostarczanych z urządzenia m.in, o kontaktach czy kalendarzu.
Jeśli chcesz usunąć daną aktywność, możesz to zrobić z poziomu strony Moja aktywność w Google. Użytkownik ma również możliwość wyłączenia opcji, która pozwala na zapisywanie danych. Jeśli jednak zrobimy którąś z 2 powyższych rzeczy, Google Discover nie będzie działać tak, jak powinno.
Aby móc dostarczać użytkownikowi najbardziej spersonalizowane treści, Google korzysta ze sztucznej inteligencji, a dokładniej z technologii AI/ML. Pozwala to na ciągłe analizowanie aktywności, na których podstawie można wybrać tematy potencjalnie interesujące użytkownika. Z kolei funkcja Google Top Layer pozwala określić, jaki poziom wiedzy na dany temat posiada konkretny użytkownik. W zależności od poziomu, osoba dostaje materiały o różnym stopniu zaawansowania.
Google dało też możliwość samodzielnego zarządzania zainteresowaniami, dzięki funkcji Artykułu dla Ciebie, dostępnej w przeglądarce Chrome na urządzeniach z systemem Android. Użytkownik może również wskazać tematy, które nie są w kręgu jego zainteresowań i ukrywać konkretne treści.
Co zrobić, aby móc korzystać z Google Discover?
Aby dana witryna mogła być pokazywana w Google Discover, musi być ona zweryfikowana i zaindeksowana w Search Console, a zawarte w niej treści nie mogą naruszać polityki Google, czyli nie mogą być manipulacją, zawierać przekleństw, nawoływać do terroryzmu lub nienawiści, być związane z nękaniem lub mieć charakter seksualny. Strona musi być również zoptymalizowana pod urządzenia mobilne. Witrynę należy dopracować tak, aby pozbawić ją problemów technicznych.
Aby jeszcze bardziej zwiększyć możliwość pojawienia się w Google Discover, należy tworzyć treści wysokiej jakości. Warto więc zwracać uwagę na nagłówki, które będą pasowały do reszty tekstu. Nieprawdziwe nagłówki, które mają jedynie przyciągnąć uwagę, nie są mile widziane przez Google. Ważna jest również kwestia wizualna – wszelkie grafiki czy zdjęcia są mile widziane, o dobrej rozdzielczości, minimum 1200 pikseli. Doceniane przez Google są zdjęcia oryginalne.
Na pewno pomoże również duży wskaźnik E-A-T, który mierzy, czy strona jest wiarygodna, a teksty tworzone przez specjalistów z danej dziedziny. Treści, które są chętnie linkowane czy udostępniane również mają dużą szansę, by pojawić się w tej usłudze.
Jak tworzyć odpowiednie treści?
Tworząc swoją stronę, powinniśmy skupić się na wybraniu tematów i określeniu odbiorców, pokazaniu, że znamy się na tym, o czym piszemy, a także o optymalizowaniu treści. Na dobre wypozycjonowanie mogą liczyć tzw. treści evergreen content, czyli takie, które są wiecznie aktualne i zawierają dużo cennych informacji, np. słowniki, recenzje czy poradniki. Aby sprawdzić, jakie treści są popularne, możemy skorzystać np. z Google Trends. Oczywiście, co do zasady evergreen jest aktualny mimo upływu czasu, wskazane jest jednak jego regularne odświeżanie.
Czy warto znaleźć się w Google Discover?
Dzięki obecności w tej usłudze możemy liczyć na zwiększenie ruchu na stronie, co wiąże się z pozyskaniem nowych użytkowników i często zwiększeniem zysków, jeśli na naszej stronie oferujemy produkty do kupienia. Twórcy witryn mogą, dzięki Search Console, monitorować ruch na własnej witrynie i analizować go. Dane można konfigurować wedle uznania, np. według kraju czy daty.
Warto zainteresować się Google Discover, jeśli na poważnie myślimy o rozwoju naszej strony. Czas, który poświęcimy na doprecyzowanie jakości naszego contentu, na pewno obróci się w korzyści.
This Post Has 0 Comments